2014-01-16

Dwa pokoje na topie

W jakich mieszkaniach gustowali Polacy w minionym roku? Agencja Metrohouse prześledziła najczęściej sprzedawane lokale w największych miastach w Polsce. Wszędzie tam nie przemija moda na niewielkie dwupokojowe mieszkania, a lokale w budynkach z wielkiej płyty mają się bardzo dobrze.

Warszawa

Statystyczny nabywca mieszkania w Warszawie poszukuje zwykle lokalu do 50 m kw. Priorytetem w zakupach jest cena, dlatego dobrze sprzedają się mieszkania w oddalonych dzielnicach miasta, gdzie oprócz nowego budownictwa klienci mają do dyspozycji tanią wielką płytę. W IV kw. 2013 r. średni metraż mieszkania z rynku wtórnego wynosił 53 m kw. Na zakup przeznaczaliśmy średnio 384,6 tys. zł. (mediana 325 tys. zł).

- Niezmiennie najbardziej popularne wśród klientów poszukujących ofert sprzedaży mieszkań są dwa pokoje, w którym jedno pomieszczenie pełni rolę pokoju dziennego, a drugie sypialni. Cena za jaką poszukujemy mieszkań oscyluje w granicach 300 tys. zł. Dla większości klientów ważna jest dobra komunikacja względem centrum miasta, chętnie wybieramy oferty z dostępem do terenów zielonych. Popularnością cieszyły się: Bielany, Wola, Bemowo, Targówek, Ursus, a także Białołęka, która wraca do łask za sprawą stosunkowo taniego nowego budownictwa, mówi o stołecznym rynku Silwana Piotrowicz, dyrektor oddziału Metrohouse w Warszawie. Dodaje, że w ostatnim czasie w niełaskę popadły kawalerki. Wyjątkiem są mieszkania małe, z najniższej półki cenowej i w stanie do wprowadzenia bez większych inwestycji. – Mieszkania za 150-200 tys. zł sprzedawaliśmy za gotówkę, często były nabywane w celach inwestycyjnych.

Łódź
Spośród największych polskich miast to właśnie w Łodzi można kupić najtańsze mieszkanie. Średnia cena nabywanego lokalu wyniosła 182 tys. zł, czyli sprzedając dwa takie mieszkania można myśleć o zakupie lokalu o podobnym standardzie i metrażu w Warszawie. W ciągu całego roku ceny utrzymywały się na stabilnym poziomie i w końcówce 2013 r. były niewiele niższe od cen uzyskiwanych rok wcześniej. Kupujący także tu skupiali się na mieszkaniach dwupokojowych i niewielkich lokach trzypokojowych. Średni metraż nabywanych mieszkań to 40-45 m kw.

- Łódź to miasto, w którym można znaleźć prawdziwą okazję mieszkaniową, twierdzi Robert Kornecki, dyrektor regionalny Metrohouse z Łodzi. Wprawdzie ceny m kw. nabywanych lokali mieściły się w przedziale od 3100 do 3700 zł za m kw., ale bez problemu można było znaleźć lokale w cenie 2500 zł za m kw. Taki mieszkania cieszyły się dużym wzięciem. Kupujący kierujący się przede wszystkim ceną mieli do wyboru zakupy w przedwojennych kamienicach lub na osiedlach z wielkiej płyty. – W przypadku Łodzi warte podkreślenia jest, że choć w ofercie kilkanaście procent mieszkań posiada cenę ofertową powyżej 5000 zł za m kw., kupujący nie są zainteresowani zakupem takich nieruchomości - w ciągu roku liczba transakcji w takich cenach jest znikoma, dodaje Robert Kornecki.

Gdańsk
Gdańsk był jednym z nielicznych miast, w którym oczekiwanie na dalsze spadki cen miało swoje uzasadnienie. W ciągu roku ceny obniżyły się o prawie 4 proc. W ostatnich miesiącach 2013 r. kupowaliśmy mieszkania o średnim metrażu 54,8 m kw. Natomiast średnia cena jaką przeznaczaliśmy na zakup to 257,5 m kw.

Przez cały rok, a szczególnie w ostatnich miesiącach na rynku, częściej niż zwykle, widoczni byli klienci poszukujący niewielkich mieszkań jednopokojowych w pasie nadmorskim (Żabianka, Przymorze, Zaspa). Przy metrażu 17-25 kw. ceny takich mieszkań wynosiły ok. 140-150 tys. zł. – Jak wiadomo cenę lokalu kształtuje lokalizacja, technologia budowy i standard wykończenia. Stąd duże rozbieżności w cenach. Przykładowo poszukujący mieszkań na gdańskiej Starówce za dwupokojowe mieszkanie płacili nawet do 300 tys. zł., podczas gdy na Morenie w podobnej kwocie można było nabyć nawet cztery pokoje, mówi Piotr Lewicki, dyrektor oddziału Metrohouse z Gdańska. Tradycyjnie klienci często pytali o mieszkania we Wrzeszczu. W opinii doradców stare gdańskie budownictwo jest coraz bardziej doceniane. Zwolennicy mieszkań z klimatem kupując tu trzypokojowe mieszkania muszą zainwestować ok. 330 tys. zł.

Kraków
W stolicy Małopolski znów mamy do czynienia z sytuacją, kiedy ceny mieszkań wystawianych do sprzedaży odbiegają od średnich cen transakcyjnych aż o 13,2 proc. Oznacza to, że statystyczni klienci wybierają zwykle tańsze mieszkania poza ścisłym centrum miasta. Pod koniec roku kupowano mieszkania w średniej cenie 5672 zł za m kw., czyli o 2,4 proc. drożej niż rok wcześniej. Także i tu średnia cena nabywanego lokum nieznacznie przekracza 50 m kw. Średni zakup to wydatek rzędu 300 tys. zł.

Sprzedawane są głównie mieszkania dwupokojowe. Większe lokale, o metrażu powyżej 75 m kw., nie cieszą się zbytnim powodzeniem. – Wielu klientów poszukuje mieszkań w nowszym budownictwie. W ostatnich miesiącach sporo transakcji dotyczyło Prądnika Białego. Przeciętnie klienci dysponują zdolnością kredytową umożliwiającą zakup mieszkania w cenie do 300 tys. zł, więc większość poszukiwań lokali ogranicza się do mieszkań możliwych do zakupu w cenie 260-300 tys. zł, mówi Piotr Przychodzki, dyrektor regionalny Metrohouse z Krakowa. Co trzecie mieszkanie było sprzedawane w cenie niższej niż 4500 zł. Klienci, dla których priorytetem jest cena wybierali lokalizacje, w których można było niedrogo kupić mieszkanie w budynku z wielkiej płyty, tj. np. Mistrzejowice i Prądnik Czerwony. – Choć ceny utrzymują się na podobnym poziomie, jak w zeszłym roku, to sprzedający byli skłonni do ich negocjacji, mówi Piotr Przychodzki.

Poznań
Analizując zmianę średniej ceny za m kw. w Poznaniu można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia ze wzrostami.To jednak tylko kwestia specyficznego zakończenia 2012 r., kiedy zamykany program Rodzina na Swoim pociągnął za sobą gwałtowny wzrost transakcji w limitach programu, co w rezultacie znacząco obniżyło średnią cenę dla tego miasta. W porównaniu do innych miast poznaniacy kupują dość duże mieszkania (średnio 57,8 m kw.) płacąc za nie średnio 280 tys. zł.

- Największe zainteresowanie klientów dotyczy dwóch rodzajów mieszkań: dwupokojowych (do 250 tys. zł) i trzypokojowych (do 300 tys. zł). Chętnie kupowane są mieszkania na osiedlach „sypialnianych” Poznania oraz w centrum miasta. Często wymieniane są Jeżyce, mówi Beata Kulpa-Owczarek, dyrektor oddziału z Poznania. W ostatnim czasie klienci częściej pytali o duże mieszkania, o powierzchni pow. 80 m kw., także wykończone w wyższym standardzie. Nadal jednak zwracamy uwagę głównie na cenę – Powodzeniem cieszą się lokale o cenach z zakresu 4300-4700 zł za m kw. W przypadku takich mieszkań zainteresowanie zakupem jest największe.

Wrocław
We Wrocławiu, podobnie jak w innych miastach, prym wiodą głównie mieszkania dwupokojowe. W zeszłym roku średnie sprzedawane mieszkanie miało metraż 55 m kw. Przeciętnie na zakup wydawaliśmy 286 tys. zł. W porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku mieszkania sprzedawane są o 3,8 proc. drożej.

- Oprócz klientów indywidualnych, powiększa się grono osób zainteresowanych inwestycjami. Zwykle wybierają oni dwu i trzypokojowe mieszkania w Śródmieściu (okolice Placu Grunwaldzkiego), oraz w niektórych rejonach dzielnicy Krzyki (np. wzdłuż ul. Komandorskiej), mówi Wojciech Kubiak, dyrektor regionalny Metrohouse we Wrocławiu. Jednocześnie dodaje, że stałym zainteresowaniem cieszą się jednopokojowe mieszkania, które często są sprzedawane z całym wyposażeniem. – Jeśli cena jest skalkulowana na właściwym poziomie, nie ma znaczenia nawet dzielnica. Takie mieszkania są poszukiwane i sprzedawane bardzo szybko.

Masz pytania? Skontaktuj się z nami lub odwiedź najbliższe biuro Metrohouse.

+48 22 626 pokaż!

Wypełnij poniższy formularz:

Czy ten wpis okazał się przydatny? Udostępnij znajomym


Wyślij wiadomość mailem

Czy ten wpis okazał się przydatny?
Wyślij znajomym!


Wyślij wiadomość mailem

Nasi klienci powiedzieli

"Dziękujemy (z Żoną), za sprawne i szybkie załatwienie sprzedaży/kupna przedmiotowej działki.Choć nie obyło się bez nieco nerwowej atmosfery na końcu (z powodu nieoczekiwanej zmiany zdania przez sprzedającą), to jednak szczęśliwie udało się nam (między innymi dzięki rzeczowej i spokojnej Pana argumentacji), sprawę doprowadzić do końca."

— Dariusz Sz., Gdańsk