2012-06-14

Kijów i Warszawa - tu warto inwestować

Z krajów biorących udział w EURO 2012 najwyższe stopy zwrotu z inwestycji na rynku apartamentów uzyskują nieruchomości położone w Kijowie i Warszawie. Opracowanie na podstawie portalu globalpropertyguide.com przygotowała agencja nieruchomości Metrohouse & Partnerzy.

Atrakcyjny Kijów
Portal globalpropertyguide.com prowadzi ranking inwestycyjny poszczególnych państw, w którym podstawowym wskaźnikiem jest rentowność wynajmu apartamentów o powierzchni 120 m kw. w topowych lokalizacjach poszczególnych stolic. Spośród krajów biorących udział w EURO 2012 najwyższe stopy zwrotu odnotowywane są w stolicach Ukrainy i Polski. Niekwestionowanym liderem inwestycji jest Kijów, gdzie stopa zwrotu wynosi 9,09%. To piąta pozycja spośród osiemdziesięciu trzech klasyfikowanych miast. Rankingowi przewodzi stolica Indonezji, Dżakarta (10,21%).

Autorzy zestawienia zwracają szczególną uwagę na silny wzrost ukraińskiego PKB, duży potencjał rynku wynajmu tego typu nieruchomości, a także niskie koszty transakcji oraz umiarkowaną stawkę podatku od wynajmu. Jako zagrożenia są wymieniane dość wysokie ceny nieruchomości, ich podatność na objawy kryzysu, jak również niezbyt przyjazne właścicielom prawo.

Jednak ukraiński rynek mieszkaniowy w ostatnich latach także nie ustrzegł się przed kryzysem - Na przełomie lat 2008/2009 ceny mieszkań na Ukrainie spadały w tempie 20-25 proc. rocznie. Rok 2010 był nieznacznie lepszy, gdyż przyniósł spadek cen o 15 proc. Sytuacja wróciła do normy dopiero w 2011 roku, w którym zanotowano roczny wzrost cen na rynku nieruchomości mieszkaniowych na poziomie 4,4 proc., mówi Łukasz Skowroński, specjalista rynków mieszkaniowych Europy Wschodniej, dyrektor komercyjny Global Development w Kazachstanie, a wcześniej dyrektor w Metrohouse. – Znaczne wahania cen mieszkań na Ukrainie nie znalazły aż tak drastycznego odzwierciedlenia w wysokości średniej stawki wynajmu mieszkania, co sprawiło, iż rentowność uzyskiwana z wynajmu apartamentu jest wysoka, podsumowuje Łukasz Skowroński.

W Warszawie inwestują ekspaci
Choć rentowność wynajmu apartamentu w Warszawie stawia nasz kraj na drugim miejscu wśród krajów uczestniczących w EURO 2012, to wynik (5,41%) nie jest już tak satysfakcjonujący jak w przypadku naszych wschodnich sąsiadów. Jako mocne punkty inwestowania w tego typu nieruchomości w Polsce wymieniane są dobre wskaźniki ekonomiczne i niskie koszty transakcyjne. Barierami dla inwestorów w ocenie portalu pozostają wysokie podatki oraz silne prawa lokatorów.

W ocenie specjalistów Metrohouse rynek wynajmu apartamentów, zwłaszcza w segmencie powyżej 200 m kw. nie należy do łatwych. – Obserwuję wzrost zainteresowania inwestowaniem w apartamenty o mniejszych metrażach, chociaż w przypadku najbardziej rozpoznawalnych adresów wielkość apartamentu nie ma większego znaczenia, mówi Magdalena Milewska, broker Metrohouse. W Warszawie grupę najemców zainteresowanych rynkiem apartamentów stanowią biznesmeni, właściciele i prezesi dużych międzynarodowych firm, dla których stolica Polski staje się na pewien czas drugim domem. – Tej grupy osób nie zaspokajają 3-4 pokojowe mieszkania na nowych, zamkniętych osiedlach. Oczekują czegoś wyjątkowego, przestronnego, z dobrym adresem (duży taras, 2-3 miejsca parkingowe, fitness, basen w budynku, klimatyzacja). Priorytetem stają się dobre szkoły w okolicy, bliskość usług, a potem dobry dojazd do pracy. Główną grupę nabywców apartamentów stanowią ekspaci, którzy wierzą, że za kilka lat znajdzie się ktoś o podobnych wymaganiach i nie będzie problemów z wynajmem, dodaje Magdalena Milewska.

Zestawienie zamykają Czechy (rentowność dla Pragi 3,09%) oraz Grecja (Ateny 2,48%).


Masz pytania? Skontaktuj się z nami lub odwiedź najbliższe biuro Metrohouse.

+48 22 626 pokaż!

Wypełnij poniższy formularz:

Czy ten wpis okazał się przydatny? Udostępnij znajomym


Wyślij wiadomość mailem

Czy ten wpis okazał się przydatny?
Wyślij znajomym!


Wyślij wiadomość mailem

Nasi klienci powiedzieli

,,Chciałam podziękować za świetną współpracę przy szukaniu mieszkania. Pan Janusz od 27.12 2012 r. był moim agentem i dzięki jego wytrwałości, cierpliwości i zaangażowaniu, dzisiaj podpisałam umowę kupna u notariusza. Pan Janusz przez cały ten czas poszukiwań okazywał pełne zrozumienie i dyskrecję. Życzyłabym sobie w innych instytucjach mieć do czynienia z takimi profesjonalistami."

— Katarzyna S., Kraków